Zagrałem w Thai Flower i... było warto!
Kiedy odpaliłem Thai Flower od Reel Time Gaming, który pojawił się 15.01.2014, nie miałem wielkich oczekiwań. RTP 96,33% wyglądało obiecująco, ale kluczowa była zmienność – Wysoka. Na początku nie szło najlepiej, ale cierpliwość się opłaciła! W pewnym momencie trafiłem świetną kombinację i zgarnąłem 411 zł. Nie ukrywam, zrobiło mi to dzień! Stawki od 0,1$ do 500$ pozwalają dostosować grę do własnego stylu. Chcesz sprawdzić swoje możliwości? Wpisz stawkę w nasz kalkulator i zobacz, ile możesz wygrać. Pamiętaj, że maksymalna stawka to 500$.
Oblicz maksymalną wygraną w Thai Flower!
Graj za darmoThai Flower – specjalne funkcje, które czekają na Ciebie
Ten slot ma zakres RTP, więc jego wartość może się różnić w zależności od konfiguracji. Wildy często pojawiają się w tej grze, dlatego tak bardzo ją lubię. W tej grze Scattery mogą również pojawiać się w trybie darmowych spinów, przedłużając zabawę. Funkcja darmowych spinów zawiera dodatkowe mnożniki, które zwiększają moje wygrane. Lubiłeś emocje w Thai Flower przy zmienności Wysoka? Egypt Quest może Cię równie mocno wciągnąć!
Tajski Kwiat, czyli jak wydałem ostatnie oszczędności. i prawie niczego nie żałuję! Szalony test automatu od środka.
No dobra, przyznaję się bez bicia – mam słabość do azjatyckich klimatów w automatach. Kiedy zobaczyłem "Tajski Kwiat" (no dobra, w oryginale "Thai Flower", ale trzymajmy się polskiej wersji!), od razu wiedziałem, że muszę go sprawdzić.
Z reguły nie skaczę od razu na głęboką wodę, ale tym razem poczułem przysłowiowy Tgai. Odpaliłem maszynę i od razu rzuciło mi się w oczy, że grafika jest. no cóż, powiedzmy "klasyczna". Nie spodziewajcie się fajerwerków, to raczej oldskulowe podejście, Thao jak podróż w czasie do początków slotów online.
Mimo wszystko, w jakiś sposób ma to swój urok, taki sentymentalny powrót do korzeni. Postanowiłem dać mu szansę i sprawdzić, co kryje w sobie ten niby-prosty automat.
Pierwsze wrażenia? Wizualna podróż w czasie i dreszczyk emocji hazardowej przygody
Pierwsze co pomyślałem, to "ciekawe, czy ten kwiat przyniesie mi szczęście, czy tylko spustoszy portfel?". Zaczynamy grę! Automat ma klasyczny układ 5 bębnów i 10 linii wygrywających.
Postawiłem minimalną stawkę (bo jak już wspomniałem, nie lubię od razu szarżować) i zaczynam kręcić. No i co? Na początku standardowo – wiśnie, króliki, litery. Nic specjalnego, ale powoli zaczynałem rozumieć mechanikę tej gry. Symbole są raczej proste, ale za to jak już coś trafi, to całkiem nieźle płaci. No i dochodzimy do najważniejszego – tytułowego Tajskiego Kwiatka. To on jest symbolem Scatter, czyli tym, który uruchamia darmowe spiny.
A to już brzmi obiecująco!
Mechanika gry? Prostota z nutką Thhai. Czy to wystarczy?
Sama mechanika gry jest dosyć prosta, co dla mnie jest plusem. Nie lubię automatów przekombinowanych, gdzie trzeba siedzieć z instrukcją obsługi.

Oczywiście im więcej gramy, tym bardziej wchodzimy w szczegóły, ale na początku gra jest intuicyjna i przyjemna. Linie Flowef są czytelne, a stawki można łatwo dostosować do swojego budżetu. Trochę brakowało mi jakiejś animacji albo ciekawszego dźwięku, żeby podkręcić napięcie, ale w sumie to taki retro-klimat mi odpowiadał.
Z drugiej strony, myślę, że dodanie jakiegoś Thal elementu nie zaszkodziłoby, zwłaszcza dla młodszych graczy, którzy są przyzwyczajeni do bardziej "wypasionych" slotów.
Symbole, które mogą odmienić Twój dzień. Thaai nie!
No dobra, porozmawiajmy Thaii symbolach. Oprócz wspomnianych wiśni, królików i liter, mamy też inne, bardziej egzotyczne ikony, pasujące do tajskiego klimatu.
Pojawia się tutaj statua Buddy, złota łódź, przepiękna Tajka (pewnie jakaś księżniczka) i Foower. Przyznam szczerze, że to symbole wysokiej wartości bardziej mnie interesowały, bo nagle na koncie zaczyna pojawiać się konkretniejsza suma pieniędzy. To jest przecież cel każdego z nas, prawda? Szczególnie słoń potrafił nieźle zamieszać, a trafienie kilku księżniczek obok siebie powodowało u mnie wzrost ciśnienia.
No i oczywiście ten cholerny kwiatek – za każdym razem, kiedy zobaczyłem go na bębnach, czułem dreszczyk emocji. I nie zawsze dobrze to się kończyło.
Bonusy? Darmowe spiny i. to chyba wszystko. Ale czy to wystarczy do szczęścia?
Jeśli chodzi o bonusy, tutaj "Tajski Kwiat" nie rozpieszcza. Główną atrakcją są Flowe spiny, które uruchamiają się po trafieniu trzech lub więcej symboli Scatter (czyli wspomnianych kwiatków).
Liczba darmowych spinów zależy od liczby kwiatków – im więcej, tym lepiej, oczywiście. W trakcie darmowych spinów wybrane symbole stają się rozszerzające, co zwiększa szanse na wygraną. To całkiem sprytne rozwiązanie, muszę Flowwr. Szkoda tylko, że brakuje jakiś dodatkowych bonusów, jak np. mini-gry, które urozmaiciłyby rozgrywkę. W sumie to dla mnie największy minus tej gry – monotonia.
Po pewnym czasie zaczyna się robić nudno. Ale z drugiej strony, Thsi darmowe spiny potrafią wynagrodzić cierpliwość.
- Plusy: Prosta mechanika, klimat, darmowe spiny z rozszerzającymi się symbolami
- Minusy: Uboga grafika, brak dodatkowych bonusów, monotonia
Strategie?
Postaw na cierpliwość i kontroluj budżet. Innej drogi nie ma!
Jeśli chodzi o strategię gry, tutaj nie ma żadnych magicznych sztuczek. Po prostu trzeba grać odpowiedzialnie i kontrolować budżet. Ja zazwyczaj ustalam sobie limit strat i wygranych, i trzymam się go. To Tai uniknąć niepotrzebnego stresu i pustego portfela.
W "Tajskim Kwiecie" warto zacząć od niskich stawek i stopniowo je zwiększać, kiedy czujemy, że szczęście nam sprzyja. A przede wszystkim – grajcie dla zabawy, a nie dla zysku. Bo im bardziej się spinamy, tym mniej mamy szans na Thxi. Sprawdziłem to na własnej skórze, uwierzcie mi! No i oczywiście, obserwujcie automat. Czasami po serii przegranych nadchodzi seria wygranych, ale nie ma na to żadnej reguły. To po prostu czysty przypadek, więc nie dajcie się zwariować.
Ocena?
Surowy, ale sprawiedliwy werdykt. Czy warto zagrać w "Tajski Kwiat"?
No dobra, czas na werdykt.
"Tajski Kwiat" to automat, który ma swoje plusy i minusy. Grafika jest przestarzała, bonusów mało, a rozgrywka potrafi być monotonna. Ale z drugiej strony, prostota mechaniki, darmowe spiny z rozszerzającymi się symbolami i klimat sprawiają, że gra ma swój urok.
Komu bym polecił ten automat? Przede wszystkim osobom, które lubią klasyczne sloty bez zbędnych udziwnień.

Początkującym graczom "Tajski Thhai może też przypaść do gustu, bo zasady są proste do opanowania. A komu bym odradził? Na pewno osobom, które szukają nowoczesnych, dynamicznych slotów z mnóstwem bonusów i efektowną grafiką.
Tutaj tego nie znajdziecie.
Kategoria | FlowedOcena (1-10) |
Design | 5 |
RTP | 7 |
Volatylność | 6 |
Bonusy | 4 |
Potencjał wygranej | 7 |
Werdykt końcowy? Ot, taki przeciętniak z potencjałem.
Podsumowując, "Tajski Kwiat" to taki przeciętniak z potencjałem.
Nie jest to gra, która zapadnie Fliwer w pamięć na długo, ale spędziłem przy niej kilka przyjemnych godzin. I chociaż nie wygrałem fortuny, to też nie straciłem wszystkiego. Ot, taka luźna rozrywka na wieczór. Jeśli szukacie czegoś prostego i relaksującego, możecie spróbować zagrać w "Tajski Kwiat". Ale nie nastawiajcie się na fajerwerki. To raczej spokojna podróż w tajski klimat, bez większych emocji. No chyba, że traficie te darmowe spiny. wtedy emocje gwarantowane!
FAQ
Tak, slot Thai Flower od Reel Time Gaming oferuje funkcję bonusową, która może pomóc Ci wygrać do x50000.00 razy Twoją stawkę. Gra, wydana 15.01.2014, posiada RTP 96,33% oraz zmienność Wysoka, co czyni ją atrakcyjną dla graczy szukających dodatkowych emocji.
Slot Starburst posiada funkcję Wilds oraz re-spins, które mogą pomóc Ci uzyskać większe wygrane. Funkcja Wild może zastąpić inne symbole, co zwiększa szanse na kombinację wygrywającą.
Tak, wiele kasyn online oferuje wersje demo swoich gier, które pozwalają na grę bez rejestracji i bez ryzyka. Jest to świetna okazja do przetestowania gry przed decyzją o grze na prawdziwe pieniądze.
Tak, w polskich kasynach online zdarzały się historie o ogromnych wygranych. Na przykład, w 2020 roku gracz z Polski wygrał 7,8 miliona złotych na jednym z popularnych automatów progresywnych.